
Nowy rok akademicki, nowe wyzwania. Rozmowa z Rektorem AWFiS prof. dr hab. Pawłem Cięszczykiem
O planach na nowy rok akademicki, nadchodzących inwestycjach, nowych kierunkach kształcenia oraz marzeniach związanych z przyszłością Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku opowiada Rektor uczelni, prof. dr hab. Paweł Cięszczyk.
Rozmawia Mikołaj Polak – rzecznik prasowy AWFiS.
– Panie Rektorze, rozpoczęcie roku akademickiego to zawsze moment szczególny – zarówno dla studentów, jak i dla całej społeczności uczelni. Jakie emocje towarzyszyły Panu podczas inauguracji roku 2025/2026?
Emocje były zdecydowanie dwojakie. Z jednej strony ogromna radość i satysfakcja – bo zaczynamy kolejny rok z dużym optymizmem, z rekordową liczbą studentów, w otoczeniu fantastycznych, młodych i uśmiechniętych ludzi. To daje energię i nadzieję na przyszłość.
Z drugiej strony, przyznam, że czuję też pewien niedosyt – ale wyłącznie wobec siebie. Myślę, że za rok przygotuję krótsze, ciekawsze przemówienie, żeby słuchaczy nie zanudzać (śmiech). A mówiąc poważnie – to była udana ceremonia, pełna dobrej energii. Mam nadzieję, że cały rok akademicki będzie równie pomyślny.
– Początek nowego roku to także czas planów i ambicji. Z jakimi celami i nadziejami AWFiS wchodzi w rok akademicki 2025/2026?
Plan jest prosty, ale bardzo ambitny – chcemy być lepsi we wszystkich obszarach naszej działalności. Chodzi o to, by naszą misję – czyli kształcenie, rozwój naukowy i działalność sportową – realizować jeszcze skuteczniej i jeszcze bardziej nowocześnie.
W obszarze nauki naszym absolutnym minimum jest utrzymanie kategorii A, którą obecnie posiadamy. To ogromne wyróżnienie, ale też zobowiązanie. Nie będzie to łatwe zadanie, jednak jestem przekonany, że pani prorektor ds. nauki oraz nasi pracownicy badawczy staną na wysokości zadania.
Bardzo zależy mi też na tym, by w tym roku złożono więcej wniosków grantowych – i żeby jak najwięcej z nich zakończyło się sukcesem. To klucz do dalszego rozwoju naukowego i prestiżu uczelni.
– Kształcenie to drugi filar działalności AWFiS. Jakie zmiany czekają studentów i kandydatów na studia w najbliższym czasie?
Podążamy drogą, którą wcześniej wyznaczyliśmy, ale też przygotowujemy pewne zmiany. Największa z nich dotyczy kierunku Wychowanie Fizyczne – chcemy przekształcić go w jednolite studia magisterskie. Po ostatnich zmianach w przepisach studia pierwszego stopnia nie dają absolwentom wystarczających uprawnień zawodowych, dlatego chcemy, by już po pięciu latach studiów nasi absolwenci mogli swobodnie podejmować pracę w szkołach i innych placówkach.
Czekamy również na decyzję Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie uruchomienia kierunku psychologia. Jeśli otrzymamy zgodę, prawdopodobnie rozpoczniemy nabór za dwa lata.
Myślimy też o rozwoju kierunku dietetyka w sporcie i rekreacji – rozważamy zarówno drugi stopień, jak i jednolite studia magisterskie, w zależności od tego, czy pojawią się nowe standardy kształcenia.
Krótko mówiąc – chcemy, by oferta AWFiS była coraz szersza i bardziej dostosowana do potrzeb rynku pracy i współczesnych trendów w nauce.
– AWFiS od lat inwestuje w infrastrukturę sportową i dydaktyczną. Jakie inwestycje są obecnie w planach i które z nich zobaczymy jako pierwsze efekty?
To rzeczywiście bardzo ważny obszar, bo uczelnia – szczególnie taka jak nasza – żyje poprzez swoje obiekty i przestrzeń, w której kształci się i trenuje.
W przyszłym roku planujemy oddanie do użytku boiska piłkarskiego na terenie stadionu lekkoatletycznego. Wiem, że ta inwestycja budziła pewne emocje, ale naszym zadaniem – jako uczelni kształcącej nauczycieli wychowania fizycznego i trenerów – jest tworzenie obiektów, które najlepiej służą dydaktyce. Stadion zachowa bieżnię i sektory do skoków czy pchnięcia kulą, a konkurencje rzutowe przeniesiemy do Sopotu.

Kolejnym projektem jest nowa siłownia – powstanie w pomieszczeniach po dawnym „Akademosie”, które już przejęliśmy. Chciałbym, żeby była to nasza wizytówka – nowoczesna, funkcjonalna, z prawdziwego zdarzenia.
Planujemy także siłownię plenerową, wzorowaną na tej z bulwaru w Gdyni. Byłoby to fantastyczne miejsce nie tylko dla studentów, ale też dla mieszkańców naszej dzielnicy.
W planach mamy również remont terenów zielonych, parkingów, dróg i oświetlenia – czyli kompleksową rewitalizację kampusu. To inwestycja warta około 4 milionów złotych, którą chcemy zrealizować w dwóch etapach. Środki mamy już zabezpieczone.
– A te najbardziej spektakularne, długofalowe inwestycje? Wspominał Pan o nowej hali widowiskowo-sportowej…
Tak, to nasz największy projekt na najbliższe lata. W 2027 roku planujemy rozpoczęcie budowy nowych obiektów sportowych. Cała inwestycja ma wartość szacowaną na około 100 milionów złotych i będzie realizowana etapami.
Pierwszy etap obejmie rozbiórkę tzw. łącznika, a następnie ich całkowitą odbudowę. Wszystkie funkcje, które obecne obiekty pełnią dziś, zostaną zachowane.
Najważniejszym elementem inwestycji będzie jednak nowa hala widowiskowo-sportowa. Obecna niestety nie spełnia już norm bezpieczeństwa i nie może być użytkowana, dlatego konieczne jest jej wyburzenie.
Nowa hala będzie nowoczesnym, wielofunkcyjnym obiektem – z jedną dużą areną do gier zespołowych i czterema mniejszymi salami do sportów indywidualnych, takich jak judo, boks, tenis stołowy czy fitness.
Chciałbym, żeby obiekt był skrojony pod potrzeby dydaktyczne uczelni, ale jednocześnie otwarty dla mieszkańców Trójmiasta. Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby jego operatorem zostało Miasto Gdańsk.
Rozmawiamy już z Ministerstwem Sportu i Turystyki oraz Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego o dofinansowaniu inwestycji w formule 50/50. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w ciągu półtora do dwóch lat powinniśmy rozpocząć budowę.

– Uczelnia to nie tylko mury i projekty, ale przede wszystkim ludzie i wartości. Jakie są Pana osobiste marzenia i długofalowe cele związane z AWFiS?
Największym marzeniem jest po prostu realizacja wszystkich planów, o których teraz rozmawiamy. Chciałbym, żeby uczelnia wzmocniła swoją pozycję naukową, dydaktyczną i sportową, a przede wszystkim – by stanęła mocno na nogach finansowo.
Nie ukrywam, że jesteśmy jedną z najbardziej poszkodowanych uczelni akademickich w Polsce, jeśli chodzi o różnicę między naliczoną a faktycznie otrzymywaną subwencją. Jeśli udałoby się tę dysproporcję zniwelować, uznałbym to za największy sukces tej kadencji.
Marzę o tym, żeby AWFiS była miejscem, z którego wszyscy – studenci, pracownicy, absolwenci – będą dumni.
—
red. Mikołaj Polak/rzecznik prasowy AWFiS w Gdańsku