
Cyprian Mrzygłód w kadrze Polski na lekkoatletyczne MŚ w Budapeszcie
Cyprian Mrzygłód to 25-letni lekkoatleta KS AZS AWFiS oraz student Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Specjalizuje się w rzucie oszczepem. Po świetnych sukcesach w karierze juniorskiej stał się jednym z najlepszych oszczepników w Polsce. Jego rekord życiowy 84.97 plasuje go na czwartym miejscu w historii polskich wyników w rzucie oszczepem.

Wywiad z Cyprianem Mrzygłódem, studentem AWFiS przed MŚ w Budapeszcie. Rozmawia Mikołaj Polak/rzecznik prasowy AWFiS w Gdańsku
MP: Dzień dobry, za kilka dni ruszają mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Będziesz jednym z uczestników tego wydarzenia. Jak się przygotowujesz do tych zawodów? Czy wprowadziłeś jakieś specjalne zmiany w treningu?
CM: Dzień dobry, do mistrzostw świata przygotowuję się w mojej rodzinnej miejscowości w Domaniewicach. Przed zawodami nie ma już specjalnych zmian w treningu, zejście z objętości i dynamiczne ćwiczenia na siłowni spowodują że będę w najlepszej formie.
MP: Co chciałbyś osiągnąć na tych mistrzostwach świata? Czy myślisz o zdobyciu medalu?
CM: Podczas mistrzostw świata oczekuję od siebie dobrej zabawy i satysfakcji z tego co robię. Moim finałem są eliminacje, ponieważ poziom na świecie jest bardzo wysoki, a ja wracam po długiej podróży związanej z kontuzją. Kontuzja jaką miałem to rekonstrukcja chrząstki rzepki i plastyka bloczka kości udowej prawej nogi.
MP: Na jakich aspektach treningu najbardziej skupiasz się najbardziej, w kontekście przygotowań do tych zawodów?
CM: W przygotowaniach skupiam się na elementach techniki uważam, że jest jeszcze sporo do poprawy pod tym względem.
MP: Czy jesteś zadowolony z formy, w jakiej się znajdujesz przed mistrzostwami? Czy coś cię martwi lub cieszy w kontekście przygotowań?
CM: Aktualnie po przylocie z Chin jestem chory. Mam nadzieję, że organizm się zregeneruje i forma będzie optymalna, aby walczyć o finał.
MP: Jak opisałbyś swoją relację z trenerem? W jaki sposób wpływa on na twoje przygotowania do wielkich zawodów, takich jak mistrzostwa świata?
CM: Trenerem, z którym aktualnie współpracuję jest moja narzeczona Julia, która analizuje ze mną cały proces treningowy. Na codzień trenuję sam, a konsultacje treningowe robię z dr Mirosławem Piątkiem w Akademii Wychowania Fizycznego I Sportu w Gdańsku.
MP: Czy macie specjalny plan treningowy lub strategię przygotowań do tych mistrzostw? Jakie elementy są kluczowe w waszym podejściu?
CM: Tak naprawdę w tym roku sezon był dla mnie zagadką i nie potrafiłem przewidzieć, że zrobię minimum na mistrzostwa świata, dlatego będę przygotowywał się, tak jak to robiłem we wcześniejszych latach.
MP: Jaką rolę trener odgrywa w twojej motywacji? Czy ma jakieś inspirujące porady lub motto, które pomagają ci dążyć do osiągnięcia sukcesu?
CM: Motywacja jaką się kieruję jest kluczowa dla mnie, sam mam ambicję i nie trzeba mnie jakoś motywować szczególnie, ponieważ uważam, że po operacji miałem bardzo ciężki okres i jeśli wtedy wytrwałem w ciągłym treningu to wiem że teraz sobie poradzę.
MP: Czy istnieją jakieś szczególne rutyny lub przygotowania, których się trzymasz przed startem w zawodach?
CM: Rozciąganie rano przed startem to jest moja rutyna. Zazwyczaj robię tą samą rozgrzewkę przed startem i wprowadza mnie to na dobre tory i zwiększa się moja pewność siebie. W sporcie powtarzalność to klucz do sukcesu.
Dziękuję za rozmowę. Życzymy Tobie wielkiego sukcesu w nadchodzących mistrzostwach!