06 mar 2020

Medalowe żniwa studentów AWFiS

Na polskich arenach sportowych z bardzo dobrej strony pokazali się ostatnio studenci Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Medal z najcenniejszego, złotego kruszcu wywalczyła na mistrzostwach w Toruniu lekkoatletka Anna Pólkowska. Srebro na Podlasiu zdobył zaś Patryk Chojnowski.

Ostatnią imprezą zamykającą halowy sezon dla polskich lekkoatletów były Mistrzostwa Polski w Toruniu. Barw AWFiS broniło pięciu studentów, którzy na co dzień trenują w AZS AWFiS. Najwięcej powodów do radości miała Anna Pólkowska, która jeszcze do niedawna rywalizowała na 200 i 400 metrów. W Toruniu zawodniczka, trenowana na co dzień przez Annę Sękowską, pobiegła na 800 metrów i okazało się, że jest to „jej” dystans. Gdańska studentka wygrała z czasem 2:05:75. Na tym samy dystansie na 3. miejscu wśród mężczyzn finiszował Patryk Tanaś, który zdobył jednocześnie srebrny medal wśród zawodników do 23 lat.

Na dwóch dystansach startowała z kolei sprinterka Olga Pietrzak. Młoda lekkoatletka rywalizująca na 60 i 200 metrów otarła się jedynie o podium.

W skoku w dal znakomicie spisał się Norbert Kański, który nie dość, że wynikiem 7,70 m ustanowił rekord życiowy, to stanął na najniższym stopniu podium (także wśród zawodników do lat 23). Ostatni z naszych studentów, występujący na mistrzostwach w Toruniu – Piotr Mańczuk – rywalizował z trójskoku. 21-latek zajął 6. miejsce wśród seniorów, ale wywalczył brązowy medal do 23 lat.

To nie koniec sukcesów studentów AWFiS. W rozegranych w Białymstoku Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Tenisie Stołowym mistrzowskiego tytułu bronił Patryk Chojnowski (zawodnik AZS AWFiS), ale głównym faworytem do złota był Jakub Dyjas. Gdańszczanin jednak tanio skóry nie sprzedał i walkę o złoto przegrał dopiero po siedmiu setach.

Wydawać by się mogło, że medale mistrzostw Polski dadzą możliwość albo przynajmniej szansę walki o bilet na igrzyska w Tokio. W przypadku tenisa stołowego jest to niemożliwe. Przepustkę na igrzyska uzyskuje najlepszych 32 zawodników z rankingu światowego. Organizowane są jeszcze europejskie kwalifikacje, ale poziom polskiego tenisa jest tak niski, że osiągnięcie sukcesu graniczy z cudem. Nie od dziś bowiem wiadomo, że tę dyscyplinę sportu zdominowali zawodnicy z Dalekiego Wschodu. Warto jeszcze powiedzieć, że wielu z nich broni barw państw europejskich.